piątek, 6 marca 2009

Polonijne i polskie sprawy - marzec, jesień 2009

________________________________________________


________________________________________________

Kawiarenka Pod Pegazem
działająca pod auspicjami

Polskiego Towarzystwa Literackiego
i mecenatem Konsulatu Generalnego RP
zaprasza na spotkanie ze

!!!!! ZDOBYWCA OBU BIEGUNOW !!!!!

MARKIEM KAMIŃSKIM

które odbędzie się w Klubie Globtrotera
73 Norton Street – Ashfield
, tel.9798-7469
[w trakcie spotkania projekcja slajdów]
w niedzielę 29-go marca
o godzinie 14.00

gospodarz spotkania: Janek Dydusiak
Wstęp $7
po spotkaniu: zakąski, wino, kawa, ciasto
sponsorem spotkania jest ORBIS EXPRESS TRAVEL


Polska flaga na biegunie...
__________________________________________________

Związek Więźniów Politycznych Okresu Stanu Wojennego wraz z Australijsko-Polskim Towarzystwem Historycznym w Melbourne informuje, że projekcja dokumentalnego filmu ‘Więźniarki” w reżyserii Piotra Zarebskiego odbędzie się w Domu Polskim „Syrena” w Rowville, w niedzielę 15 marca o godzinie 5-tej po południu oraz w Ośrodku Sportowo-Rekreacyjnym w Albion, również w niedzielę – 22 marca, o godzinie 3-ciej po południu.
Film zawiera wstrząsające relacje siedmiu Polek, które za działalność opozycyjną zostały skazane w stanie wojennym na długoletnie więzienie.
Po projekcji odbędzie się spotkanie z jedną z bohaterek filmu – Zosią Kwiatkowską-Dublaszewski. Zostaną również udostępnione do wglądu autentyczne dokumenty tzw. "teczki” gromadzone przez Służbę Bezpieczeństwa, w tym raporty SB-ków i zeznania tajnych współpracowników
Wstęp na projekcję filmu i spotkanie - wolny.
_____________________________

Informacja o filmie:

Film dokumentalny pt. „Więźniarki” to opowieść o siedmiu kobietach, działaczkach „Solidarności”, skazanych niekiedy w sfingowanych procesach na kilkuletnie więzienie za działalność polityczną, po wprowadzeniu stanu wojennego. Kobiety odbywały wyroki sądowe w jednej celi bydgoskiego więzienia Fordon. Niektóre z nich nie odnalazły się już w Polsce lub zostały zmuszone do emigracji. Dokument otrzymał „Złoty Opornik” na I Ogólnopolskim Festiwalu Filmowym „Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci” w Ciechanowie. Autorem filmu jest Piotr Zarębski, reżyser, operator i producent filmowy, absolwent wydziału operatorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi, laureat m.in. głównej nagrody za film „Europa II” na Festiwalu Mediów „Człowiek w zagrożeniu” i trzeciej nagrody w kategorii filmu dokumentalnego na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Katolickich za „Na bezdrożach tożsamości. Chaco”.
______________________________

Uwaga! Apel do Naszej Polonii

Bardzo chcielibyśmy zobaczyć "Więźniarki" w Sydney, może właśnie Nasza Polonia ten pokaz zorganizuje?





_______________________________________________

Zygmunt Jan Prusiński

DO POETY JÓZEFA WYBICKIEGO
(187 lat temu odszedłeś z ziemskiego padołu)

Twój „Mazurek Dąbrowskiego” przetrwał,
dziwne – innego nie ma,
choć były po drodze marsze okupantów
z okien Kremla.

Chętni do zmiany są nowi okupanci,
boją się jednak zaproponować,
choć „szabla” poniektórym przeszkadza
w Twoim wierszu.

Józefie – patrioto do 10 marca 1822 roku,
Polska jest na rysunku
namalowana przez niewinne dziecko,
róże są tam czarne.

Domaluję białe gołębie na szybie w domu,
przyzwyczajam się do starego –
rzeki płyną, wiewiórki po sosnach skaczą,
a ja nadal na manowcach.

10.03.2009 - Ustka


__________________________________________________

Uwaga! Mieszkańcy Londynu!

THE JOY OF CREATION

ELZBIETA CHOJAK-MYSKO
have the pleasure of inviting you to a
private view on Sunday 15th March 2009
5pm- 9pm
at POSK GALLERY


238-246 King Street, London W6 0RF
The exhibition will be open 15th – 27th March 2009
11am – 9pm daily
__________________________________________________

Kawiarenka Pod Pegazem
(73 Norton Street – Ashfield, tel. 9798-7469)
działająca pod auspicjami
Polskiego Towarzystwa Literackiego

i mecenatem Konsulatu Generalnego RP

zaprasza na

inauguracyjne spotkanie Klubu Globtrotera
- fascynującą opowieść podróżników
Michała Kozoka i Eweliny Adamus
„W dziewięć miesięcy przez Czarny Ląd”
(projekcja slajdów)

kiedy: 21-go marca (sobota)
godzina 17.30
gospodarz spotkania: Janek Dydusiak
Wstęp $7
po spotkaniu: zakąski, wino, kawa, ciasto
sponsorem spotkania jest MAGNA CARTA TRAVEL
_________________________________________________

UEFA W WARSZAWIE PRZECIWKO RASIZMOWI
- KOMUNIKAT STOWARZYSZENIA 'NIGDY WIĘCEJ'

04. 03. 2009
Antyrasistowskie Stowarzyszenie 'NIGDY WIĘCEJ' było współgospodarzem konferencji UEFA pod hasłem 'Zjednoczeni przeciwko rasizmowi', która odbyła się w warszawskim hotelu Hilton w dniach 3-4 marca 2009. W konferencji uczestniczyło prawie 300 delegatów federacji piłkarskich z wszystkich państw członkowskich UEFA, zawodnicy, trenerzy i działacze antyrasistowscy z całej Europy. Głos w dyskusji zabrali także prezes PZPN Grzegorz Lato i sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Adam Giersz.

Ważnym elementem programu był panel dyskusyjny z udziałem znanych piłkarzy, którzy w trakcie swojej kariery osobiście doświadczyli przejawów rasizmu. Byli wśród nich wielokrotny reprezentant Francji Lillian Thuram, pierwszy czarnoskóry kapitan Chelsea Londyn Paul Elliott, legenda Tottenhamu i Manchesteru United Garth Crooks, a także reprezentant Polski Roger Guerreiro z Legii Warszawa.
Warszawa jako miejsce konferencji została wybrana nieprzypadkowo, będąc jednym z miast, gdzie odbywać się będą najbliższe Mistrzostwa Europy. Stowarzyszenie 'NIGDY WIĘCEJ' przedstawiło koncepcję antyrasistowskich akcji edukacyjnych przed Mistrzostwami w Polsce i na Ukrainie, prowadzonych przy wsparciu UEFA pod egidą sieci Futbol przeciwko Rasizmowi w Europie (FARE). Główne przemówienie ('keynote speech') wygłosił dr Rafał Pankowski z Collegium Civitas i 'NIGDY WIĘCEJ', który koordynuje działania FARE w Europie Wschodniej.

'Podczas zeszłorocznego meczu eliminacyjnego reprezentacji do Mistrzostw Świata na stadionie w Chorzowie wisiały flagi z symbolami skrajnie prawicowego ugrupowania Narodowe Odrodzenie Polski. Kilka dni później przed spotkaniem w Bratysławie bandyci w barwach reprezentacji Polski wykrzykując 'Sieg Heil' i 'Jude' zaatakowali miejscowego rabina, a w trakcie meczu skandowali rasistowskie hasła. Jesteśmy zdeterminowani, by dalej konsekwentnie eliminować zachowania rasistowskie z naszych stadionów' - powiedział Marcin Kornak, prezes Stowarzyszenia i redaktor naczelny magazynu 'NIGDY WIĘCEJ', inicjator kampanii 'Wykopmy Rasizm ze Stadionów'.

Foto: Reprezentant Polski Roger Guerreiro wspiera kampanię 'Wykopmy Rasizm ze Stadionów' (fot. Stowarzyszenie 'NIGDY WIĘCEJ')

Dodatkowe informacje:
http://www.nigdywiecej.org/

http://www.farenet.org/
http://www.uefa.com/

Marcin Kornak 601 360 835
Jacek Purski 507 166 196
Krzysztof Jarymowicz 502 070 701
________________________________________________


Pamiętajmy: Rasizm poniża rasistę - i to jest jedyna prawda.
(Bog stworzył WSZYSTKIE rasy i traktuje je jednakowo. Ludzi się dzieli tylko na dobrych i na złych.)
_________________________________________________

Bezduszność czy bezdenna głupota?

Wielka tragedia, jaka spotkała mieszkańców stanu Wiktoria 7-go lutego br., śmierć wielu ludzi spowodowana pożarami, olbrzymie straty materialne i psychiczne wśród tutejszej społeczności, poruszyły serca i sumienia.
Cała Australia zareagowała natychmiast.

Ludzie słali pomoc ze wszystkich stron, każdy tak jak potrafił i na ile było go stać, gdyż pomoc była w tamtych dniach priorytetem. Jednak czy dla wszystkich?
Już po dwóch dniach od „czarnej soboty” polska stacja radia SBS w Melbourne zaczęła nadawać apele o pomoc dla ofiar pożarów, skierowane do polskiej społeczności. Zorganizowano radioton, czyli zbiorkę pieniędzy. Telefonicznie przyjmowano zgłoszenia od darczyńców.


Nawiasem mówiąc, przy telefonach w polskiej stacji nie pojawiła się ani jedna osoba z Federacji Wiktoriańskiej, ani jedna osoba z „reprezentacyjnego ciała”, z grupki krzyczących o swym społecznikowskim powołaniu członków Prezydium Federacji.

Byli tam natomiast pracownicy i wolontariusze Biura z Footscray, z jego dyrektorem Elą Drozd na czele.
Nie było też nikogo z naszego ponoć opiniotwórczego ciała - „Tygodnika Polskiego”. W tym bowiem czasie, kiedy inni poświęcali wszystkie swoje siły, aby pomóc w opanowaniu tragedii, redakcja Tygodnika całym swoim intelektualnym wysiłkiem skoncentrowana była na wyszukiwaniu przedruków z polskich gazet i zamieszczaniu treści dotyczących dawno przebrzmiałych wydarzeń. Do tego Czytelnicy Tygodnika dawno już przywykli więc, wydaje się, że tzw. "redakcja" zaskoczyć nikogo nie może.
A jednak! Mnie nie tylko zaskoczyła, ale przede wszystkim oburzyła swoją bezdusznością. Otóż, dnia 9 lutego rano otrzymałam telefon z polskiej stacji radia SBS z prośbą o wystosowanie apelu do polskiej społeczności w sprawie pomocy dla ofiar sobotniej tragedii. Apel ten nagrany został przez telefon tego samego dnia.
Pozwolę sobie w tym miejscu przytoczyć jego treść:


APEL O POMOC DLA OFIAR POŻARÓW W WIKTORII
Szanowni Państwo,Trudno jest prosić o pomoc. Jednak są chwile, kiedy nasza polska solidarność przemawia silnym glosem. Bądźmy znów solidarni! Pomóżmy ofiarom pożarów w Wiktorii! Pomóżmy dzieciom, ich matkom i ojcom, którzy są bezradni, bo w ogniu utracili wszystko. Pomóżmy rodzinom zmarłych i poparzonych! Proszę o to nie tylko z ramienia Zarządu mojej organizacji: Australijsko - Polskiego Towarzystwa Historycznego w Melbourne, ale także we własnym imieniu. Znów, po raz kolejny okażmy się Polakami, ludźmi, którzy umieją pomagać innym w potrzebie.


Monika Wiench wiceprezes APHS
Zdecydowałam, że aby Apel ten miał jeszcze większy zasięg, zgłoszę się do Tygodnika Polskiego o umieszczenie go w najbliższym numerze, co też uczyniłam. Sytuacja była przecież wyjątkowa i nie czas na wzajemne pretensje czy uprzedzenia.
Jakież było moje zdziwienie, gdy po odczytaniu tych kilku zdań mojego Apelu usłyszałam od p. Ziuty Jarosz, że „się zastanowi, pomyśli, i w ogóle nie wie, ...” „może ten tekst zostanie wykorzystany w Tygodniku, może nie, może tylko jako pomysł...” Argumentem był fakt, iż....”do tej pory nie dostaliśmy nic takiego od żadnej z wiodących organizacji, ani od Rady Naczelnej, ani Wiktoriańskiej Federacji...”
Proszę sobie wyobrazić jakość tego argumentu wobec ludzkiej tragedii, jaka objęła nie tylko nasz stan, ale przecież całą Australię.


Smutne, oburzające. Czy głupota, brak moralnego kręgosłupa, etyki, wrażliwości na ludzką krzywdę i po prostu SERCA, nie ma granic?
Widocznie nie, bo w opisany wyżej sposób zareagowala Polka - katoliczka, która w kościele jest w każdym tygodniu, skupiona na modlitwie. Tylko o co się wówczas modli? Bo można mieć pewność, że nie w intencji innych.
Monika Wiench 21.02.09 http://www.replika.com.au/
___________________________________________

Rzeczywiście to nienormalne! - żeby zamieścić apel o pomoc należy mieć zezwolenie od polonijnych organizacji???????!!!!!!! To chore...



Nie wystarczy fakt, że należy pomóc komuś, kto stracił dom, dobytek całego życia, a przede wszystkim najbliższych?
Kim my - Polonia - jesteśmy w takim razie, jeśli nie potrafimy zareagować szybko, właściwie jak Australijczycy? A może nasz polonijny zaścianek wcale nie w Australii leży, tylko na zimnym i egoistycznym księżycu? Może wcale nie czujemy wdzięczności dla Australii, która kiedyś w biedzie rękę nam podała? Może nas obowiązują nasze polonijne prawa bezduszności i niechęci - a nie normalne, ludzkie australijskie? WSTYD!!!
Dobrze, że Australijczycy nie wiedzą o tej sprawie. Wstydzę się, że ktoś z naszej społeczności tak się zachował i to wtedy, gdy zgłaszają się ludzie do gaszenia pożarów i często giną pomagając innym; że oddają pogorzelcom rzeczy, pieniądze, ratują zwierzęta. A my - australijscy Polacy, nie możemy zamieścić apelu o pomoc? Bo na to musi dać zezwolenie polonijna organizacja?!!

Uważam to za skandal i hańbę, która okryła nas wszystkich.

Rada Naczelna powinna wytłumaczyć postępek Józefy Jarosz - czy dostała "z góry" taki rozkaz, czy była to jej "prywatna inicjatywa"?

redaktorka Blogowiska Ela Celejewska
_________________________________________________